Jest! W końcu udało mi się ukończyć, jak do tej pory, mój największy projekt! A jest to chusta o wymiarach 108 x 125 cm. Wykonałam ja w 6 dni - było by pewnie krócej gdyby nie to, że zrobiłam błąd i musiałam kawałek spruć, co okazało się nie takie łatwe, bo co chwile robiły mi się węzły- co i tak jak wydaje mi się, że całkiem szybko się z tym uporałam,
Co więcej i najważniejsze, szydełkowanie szło mi bardzo przyjemnie, a to przecież najważniejsze, żeby mieć przyjemność z pracy :D
Chusta w całej okazałości wygląda tak:
Ja nosze ją związana na szyi
nie wiem czy trochę mnie optycznie nie "zmniejsza", biorąc pod uwag mój malutki wzrost ;P
Wzór znalazłam na chomikuj.pl gdzie tego jest od zatrzęsienia
po wydrukowaniu okazała się, że jest on trochę nie czytelny i jednak trzeba było trochę pokombinować, ale nie miałam z tym większych trudności ;)
Przy okazji dodam, że jestem bardzo uszczęśliwiona z wiosny, która w końcu się pojawiła :))