Ależ piękny koszyczek :) Sznurkiem i szydełkiem? Aż nie mogę w to uwierzyć :) Ja też się zaopatrzyłam dzisiaj w sznurek. I postanowiłam zmierzyć się z bombkami :D Wiem, jest październik.. ale zanim się nauczę, będzie luty i tyle będzie mojego bombkowania :P
Ja bardzo lubię takie naturalne sznurki. Można je wykorzystać na wiele sposobów. Twój pomysł bardzo mi się spodobał. Nie wpadłabym na to. Koszyk jest fantastyczny:)
Zagladam z rewizytą, bardzo mi się u Ciebie podoba, więc się rozgoszczę :-) Kosz świetny, też niedawno odkryłam potencjał zwykłych sznurków, pozdrawiam! sploooty.blogspot.com
ooooo super pomysł. Ja też uwielbiam takie sznurki :)
OdpowiedzUsuńAleż piękny koszyczek :) Sznurkiem i szydełkiem? Aż nie mogę w to uwierzyć :)
OdpowiedzUsuńJa też się zaopatrzyłam dzisiaj w sznurek. I postanowiłam zmierzyć się z bombkami :D Wiem, jest październik.. ale zanim się nauczę, będzie luty i tyle będzie mojego bombkowania :P
Koszyczek rewelacja ,każda dziewiarka chciała by takie cudo na wełenki ;-)
OdpowiedzUsuńWow niesamowity koszyczek, świetnie się prezentuję :)))
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł i doskonałe wykonanie:)
OdpowiedzUsuńProsty i piękny!
OdpowiedzUsuńSuper koszyk , ale na moje zapasy wełny to by się dużo większy :)
OdpowiedzUsuńWspaniały koszyk zrobiłaś,nawet nie przypuszczałam ,że z zwykłego sznurka można zrobić takie cudo.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń:) Ale fajny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Na pewno bardzo się przyda!
OdpowiedzUsuńKoszyczek jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńWspaniały:)
Nie miałam pojęcia, że można ze sznurka coś na szydełku zrobić:)
Bardzo pomysłowy i praktyczny koszyk.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i praktyczny! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoszyczek świetny ;-)! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiby zwykły sznurek a takie cudo z niego stworzyłaś, gratuluję pomysłu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł,ale jakie pracochłonne to musiało byc;o Super!:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, bardzo oryginalny wyszedł ten koszyczek .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
Twoja wersja kosza jest rewelacyjna. U mnie też właśnie koszyk zagościł na blogu. Kolejny już w produkcji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Aga
Twoj koszyk jest piękny.Pozdrawiam bardzo serdecznie.Jola
OdpowiedzUsuńWow, ale super efekt!:) świetnie to wyszło:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny koszyk !
OdpowiedzUsuńBombowy koszyk. Mnie też powoli brakuje miejsca na włóczki, więc może sobie też jakiś zrobię :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale :) i w razie czego można go zwinąć i schować w szufladzie :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie naturalne sznurki. Można je wykorzystać na wiele sposobów. Twój pomysł bardzo mi się spodobał. Nie wpadłabym na to. Koszyk jest fantastyczny:)
OdpowiedzUsuńCzadowy koszyk:)
OdpowiedzUsuńświetny, z takiego sznurka polecam bieżniki, podkładki pod szklanki...
OdpowiedzUsuńpodziwiam! ja nigdy bym takiego koszyka nie zrobiła :) brak cierpliwości. Pozdrawiam i zapraszam do siebie w odwiedziny :)) Ania
OdpowiedzUsuńEkstra! Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńPięknie.Ja to nie mam takich zdolności manualnych.Pozdrawiam z Dobrych Czasów.Jola
OdpowiedzUsuńSznurek świetny, ja robiłam z lnianego. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńZauważam ostatnio tendencję do sznurkowych wyrobów. Super to wygląda.
Pozdrawiam i zapraszam. Ola.
Ale rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny koszyczek, śliczności tworzysz jeśli pozwolisz to zostanę na dłużej:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Zagladam z rewizytą, bardzo mi się u Ciebie podoba, więc się rozgoszczę :-) Kosz świetny, też niedawno odkryłam potencjał zwykłych sznurków, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsploooty.blogspot.com