Kiedy tylko pierwszy raz zobaczyłam te cudne laleczki >KLIK< odrazu zamarzyłam sobie mieć taką dla siebie :)
Myślę, że nawet mi się udała, jednak z wydzierganiem sukienki okazało się większy problem, bo jakoś do robienia ciuszków dla laleczek talentu nie mam. Dlatego, chociaż lalunia powstała już jakiś czas temu, na ubranko musiała sporo się naczekać. Moja mama co jakiś czas się pytała" długo tak będzie na golasa?"
No długo, długo, ale w końcu się doczekała i jak tylko została ubrana wyszłyśmy na wiosenny spacerek.
Pogoda nam dopisała , jest pięknie,robi się coraz cieplej i zielono, wszystko kwitnie i budzi się do życia. Wczoraj nawet widziałam ropuchę. Czy dla nich to nie jest jeszcze za wcześnie?
Lala ma wysokość 14.5 cm, do zrobienia użyłam kotka i resztek różnych włoczek.
Na koniec wspomniana ropucha, wybaczcie okropną jakoś zdjęć, ale robiłam je starym telefonem